A chodzi o buty.
Zaprawdę nie miałam zielonego pojęcia, że kolor butów na ślubie może powodować tyle emocji.
Sama nie wyobrażam sobie siebie zaiwaniającej do ołtarza w białych butach, pomijając fakt, iż w ogóle nie wyobrażam sobie siebie zaiwaniającej do ołtarza. Ale o tym już pisałam, podejrzewam, że nie raz.
Białe buty wywołują u mnie odruch wymiotny, choć nie wiem czy to ze względu na nerwy, [rym częstochowski] czy nadmiar białości doprowadzający do mdłości. [/rym częstochowski]
Ponadto są cholernie niepraktyczne, więc będąc w przymusie wydania nie małej kwoty na kiecę, nie będę wydawać kolejnej (co prawda trochę mniejszej), na coś co założę raz. Góra dwa. Moooże trzy.
Najwyżej, kiedy będzie już 'po', wystawę je na jakimś allegro jako nieużywane (o tym za niedługo ;) ) wszak użyję ich tylko raz.
I nie, nie kierują mną intencję pod tytułem: ale będzie jazda założyć do roboty buty, które miałam na ślubie i będę się tym chwalić i wspominać, aż wszystkim będzie się wylewać tęcza uszami.
W każdym razie, ku rozpaczy bardziej tradycyjnej części mojej rodziny i nie tylko, postanowiłam zainwestować w kolor. I to nie byle jaki.
W poszukiwaniu tego najodpowiedniejszego, przejrzałam wszystkie możliwe strony www z butami maści wszelakiej. Przeszłam Złote, Srebrne i Zielone Tarasy (miejsce wagarów warszawskiej, bananowej młodzieży) wzdłuż i wszerz.
Aż w końcu, w akcie desperacji udałam się na bazar, gdzie u chińczyka, który nie chciał się targować, ujrzałam TE. (ciii.... nikomu ani słowa o ich pochodzeniu!)
Brałam jeszcze pod uwagę, buty dostępne w najnowszej kolekcji H&M, jednak przy oględzinom 'na żywo', okazało się, że ten piękny róż, nie jest tak piękny, tylko przypomina kolor majtek. Co prawda modnych majtek, ale nadal to majtki.
źródło: H&M |
Dalszej inspiracji uległam zdjęciom podesłanym przez koleżankę.
źrodło: www.sarahyatesblog.com, Sarah Yates |
źrodło: www.sarahyatesblog.com, Sarah Yates |
źrodło: www.sarahyatesblog.com, Sarah Yates |
źródło: www.sarahyatesblog.com |
źrodło: www.sarahyatesblog.com, Sarah Yates |
Albo takie:
źródło: http://www.birdsofafeatherphoto.com, Jen Lauren Grant |
Przeglądając internet, natknęłam się na takie zdjęcia ślubne z butami, pomimo najszczerszych chęci, nie udało mi się znaleźć autorów zdjęć.
źródło: internet |
źródło: internet |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz